Jeśli myjemy zęby dwa razy dziennie, zapewniamy naszemu organizmowi jedne z najlepszych korzyści m.in. takich jak obniżanie ryzyko chorób serca, powstrzymanie choroby Alzheimera i poprawianie sprawności seksualnej. Jednakże wciąż istnieje jedna rzecz, na którą musimy uważać. A jest nią nasza pasta do zębów.
Prawda jest taka, że to, czym myjemy zęby, może zwiększać ryzyko zapalenia jelit. Z kolei dobrą wiadomością jest, że możemy to łatwo odwrócić.
Środek przeciwbakteryjny wywołujący zapalenie jelit
Niedawne badanie przeprowadzone na myszach ujawniło, w jaki sposób triklosan, środek antybakteryjny znajdujący się w paście do zębów, zabawkach i tysiącach innych produktów, może wywoływać zapalenie jelit.
Naukowcy karmili różne grupy myszy – niektóre zdrowe, niektóre zmodyfikowane, a niektóre z chorobą – wodą z dodatkiem triklosanu przez trzy tygodnie. Wszystkie myszy doświadczyły zaostrzonych problemów jelitowych, takich jak:
- Zapalenie okrężnicy
- Krwawienie z odbytnicy
- Biegunka
- Ból brzucha
- Skrócona żywotność
A to dlatego, że triklosan zniszczył różnorodność bakterii w jelitach tych myszy i zabił populacje „dobrych” bakterii. Ta toksyczna substancja chemiczna zasadniczo wywołała reakcję zapalną organizmu.
I chociaż wpływ triklosanu na zdrowie człowieka nie jest pewny, narażenie na tę substancję chemiczną może powodować poważne konsekwencje zdrowotne.
Czego unikać?
Najlepiej po prostu trzymać się z daleka od wszystkiego, co reklamuje właściwości antybakteryjne, w tym:
- Pasta do zębów
- Odzież (zwłaszcza skarpetki)
- Artykuły biurowe
- Krem do golenia
- Naczynia
- Mydło do rąk
Jak wiadomo, lepiej zapobiegać, niż leczyć.